Dziękuję wszystkim osobom, które podjęły potężną modlitwę w intencji 33 letniego Janka (prośba dwa miesiące temu).

Był w bardzo ciężkim stanie, miał niewydolność serca, płuc, wątroby, nerek i sepsę.

Żyje, powraca do zdrowia, jest na rehabilitacji – leczenie poudarowe.

Niech będzie uwielbiony Pan Bóg za Jego czułą Opatrzność i dzieła, jakich dokonuje z pomocą personelu medycznego.
Wdzięczny ojciec Zygmunt.