Szczęść Boże,

pragnę z całego serca podziękować całej społeczności „ku Bogu” za modlitwę w mojej intencji. Pomimo, że mam dopiero 35 lat, wykryto u mnie podczas badania USG, 2 cm guza na śledzionie. Wstępna diagnoza – nowotwór. W jednej chwili, moje życie legło w gruzach. Załamałem się psychicznie. Prosiłem Państwa dwukrotnie o wsparcie modlitewne. Jednocześnie postanowiłem zmienić swoje życie na lepsze. Przystąpiłem do spowiedzi, zacząłem regularnie uczęszczać na Mszę Święte, zamówiłem Msze Wieczyste za moją Żonę i za mnie u Księży Werbistów w Warszawie. Gorąco modliłem się do Matki Bożej Lourdes. Dostałem od swojego szefa również cudowną wodę z Lourdes. Kilkukrotnie modliłem się do Świętego Charbela. Oraz udało mi się poprosić u Księży z Parafii Rzymskokatolickiej pw. Świętej Jadwigi Śląskiej z Wrocławia, olejek Świętego Charbela.
Właśnie wracam z konsultacji lekarskiej. Dzięki Bogu to tylko naczyniak! Cud! Cud! Cud! Nie potrafię opisać słowami mojej radości i wdzięczności Panu Bogu, że ulitował się nade mną, czyli nad taką nicością i takim grzesznikiem. Panie Boże, dziękuję Tobie z całego serca za tak dużą łaskę, dostania „drugiej” szansy i życia. Nie zmarnuje jej.
Również pragnę jeszcze raz podziękować Państwu każdemu z osobna, za wsparcie modlitewne, za wszelkiego rodzaju akty strzeliste oraz pamięć. Nadal obiecuję ze swojej strony modlitwę w Państwa sprawie.
Jeśli jeszcze mogę o coś prosić, to o dalszą modlitwę w mojej intencji.

Bóg Zapłać.
Paweł